SPECJALNE

Heavy metalowa ABBA – Ghost już 30 listopada zagra w Katowicach

Ghost i Cardinal Copia

Ghost to zespół, który budzi skrajne emocje wśród fanów ciężkich brzmień. Dla jednych to pop i głupawe przebieranki, które nie mają nic wspólnego z metalem. Dla innych dowód na to, że metal może być przebojowy, łączyć mroczną tematykę z melodyjną i wpadającą w ucho muzyką, a scenę zamienić w niemal teatralne deski.

Bez względu na odbiór, Ghost budzi emocje – wszyscy, którzy są zainteresowani twórczością zespołu będą mieli szansę na własne oczy przekonać się o co to całe zamieszanie. Ghost już 30 listopada zagra w spodku w katowickim Spodku.

Ghost – trup przebrany za papieża

Ghost to projekt, który narodził się w 2008 roku. Jego pomysłodawcą i niekwestionowanym liderem od początku działalności jest szwedzki wokalista, instrumentalista i kompozytor Tobias Forge. Początkowo nie chciał śpiewać – szukał wokalisty do swojego projektu, ale nie mógł nikogo znaleźć. Pytał między innymi Marcolina Messiah, ex-wokalistę Candlemass i kilku innych gardłowych. Bezskutecznie.

Jego personalia przez dość długi czas były nieznane. Występował anonimowo jako Papa Emeritus (później kilka razy zmieniał tożsamość) – z trupim makijażem i w stroju papieskim. Jeśli doda się do tego tematykę utworów, która poruszała się wokół wątków satanistycznych, okultystycznych czy znanych z filmów grozy, mamy gotowy przepis na kontrowersję.

Tania prowokacja? Ghost był prowokacyjny od samego początku działalności, ale za jego wizerunkiem stała wyjątkowa muzyka. Przebojowa, melodyjna, z bogatym tłem klawiszowym, ale jednocześnie z ostrymi riffami i obrazoburczymi tekstami. Twórczość zespołu przyciągała od razu uwagę.

Dość powiedzieć, że Forge w okolicach 2010 roku wrzucił na profil MySpace kilka nowych utworów – w ciągu zaledwie kilku dni do w sumie nieznanego zespołu odezwały się duże wytwórnie, które chciały wydać jego album. Debiut na rynku pojawił się w tym samym roku.

Polecamy przeczytać:

Dyskografia Ghost

Wspomniany debiut „Opus Eponimus” zrobił sporo zamieszania w rodzinnej Szwecji. Wskoczył do zestawienia bestsellerów, zdobył nominację do wielu muzycznych nagród i uzyskał bardzo przychylne recenzje. Krytycy byli zgodni – feeling lat 80. połączony z satanistycznymi tekstami i przebojowymi melodiami to był strzał w dziesiątkę. Drzwi na światowe salony muzyczne stały otworem. Ghost nie zamierzał nie skorzystać z tej szansy – zagrał między innymi trasę u boku Paradise Lost, a jego popularność stale rosła. W koszulce zespołu pojawiał się między innymi… Phil Anselmo.

Ghost – międzynarodowy sukces

Drugi album Ghost był już międzynarodowym sukcesem. „Infestissumam” pojawiło się na rynku 2013 roku i od razu wskoczyło na pierwsze miejsce szwedzkiej listy bestsellerów. Album był również notowany w amerykańskim zestawieniu, gdzie zadebiutował na 28. miejscu. W sumie w USA sprzedało się ponad 70 tysięcy sztuk. Krążek ponownie zebrał pozytywne recenzje, choć niektórzy zaczęli zarzucać Tobiasowi Forge’owi i Bezimiennym Ghoulom (bo tak oficjalnie nazywali się pozostali członkowie zespołu), że drugi raz oferują słuchaczom to samo.

Wielkim sukcesem zarówno komercyjnym, jak i artystycznym okazał się trzeci w dorobku zespołu album, czyli „Meliora” z 2015 roku. Zespół z jednej strony zaproponował najcięższe riffy jak do tej pory, a z drugiej strony najbardziej liryczne melodie – eklektyzm pełną gębą został niezwykle ciepło przyjęty i zrobił z Ghosta jedną z największych gwiazd gitarowej muzyki na świecie.

[newsletter]

„Prequelle” – zaskakujące, łagodne oblicze

Ostatnia w dyskografii zespołu Ghost płyta, to zdecydowanie najłagodniejsze oblicze zespołu. Na albumie pierwszy raz wykorzystano między innymi saksofon, pojawiły się też rozbudowane kompozycje instrumentalne, ale odbiór znów był niezwykle pozytywny.

O tym, że jest to krążek, który może przypaść do gustu również bardziej metalowej publiczności najlepiej może świadczyć nagroda „Album Roku” przyznana przez prestiżowy magazyn „Kerrang!”.

W dorobku Ghost znajdują się też liczne mini-albumy, które regularnie pojawiają się i dostarczają kolejną porcję hitów („Square Hammer”), czy zaskakujących coverów („I’m Marionette” z repertuaru zespołu ABBA).

Koncert Ghost w Polsce – Katowice, 30 listopada

Ghost to również prawdziwe zjawisko koncertowe. Występy zespołu są suto okraszone efektami świetlnymi i pirotechniką, na scenie zawsze występuje bogata i dopracowana w najdrobniejszym szczególe scenografia, a obrazu całości dopełniają muzycy w swoich groteskowo-demonicznych strojach oraz lider, który zachowuje się niczym prawdziwy kaznodzieja odprawiający wyjątkową mszę.

Już 30 listopada każdy polski fan zespołu Ghost będzie mógł na własne oczy przekonać się o tym, jak na scenie prezentuje się ten zespół. Grupa wystąpi w Spodku w Katowicach. Bilety w cenie od 100 złotych można kupić na stronie organizatora Live Nation – https://www.livenation.pl/artist/ghost-tickets.

Fot. Mikael Eriksson

Podobne artykuły

„Écailles de Lune” Alcest. Kultowy album skończył w tym roku 10 lat

Marta Trela

Zamówiłem 100 płyt Morbid Angel „Illud Divinum Insanus”. Ile zapłaciłem?

Tomasz Koza

10 lat płyty „Evinta” grupy My Dying Bride. Co znajdziemy na tej wyjątkowej płycie?

Tomasz Koza

1 komentarz

Piotr Grembowicz 5 grudnia 2019 at 12:32

Określenie trafne, tylko że to jest jakiś rock ABBA?! A nawet i nie to, bo metalu w tym zero, nawet nu. W ogóle dziwaczne to jest…

Odpowiedz

Zostaw komentarz