Wczoraj, na oficjalnym fanpage’u Wardruny pojawił się post informujący o pierwszym odcinku mini-serialu dokumentalnego. Ma on zawierać informacje o nadchodzącej płycie oraz inspiracje, z których Einar Selvik, twórca projektu, czerpie w swojej muzyce.
Einar zapoczątkował jednoosobowy projekt Wardruna w 2003 roku. Tworzy on muzykę folk i ambient inspirowaną nordyckim szamanizmem i runami fuþarku starszego (najstarszy alfabet runiczny). Wcześniej fani mogli obserwować go w zgoła innej odsłonie. W latach 2000-2004 grał na perkusji w norweskim black metalowym zespole Gorgoroth.
W 2009 roku wydał swój debiutancki album będący pierwszą częścią trylogii „Runaljod”. Poza nim, w 2018 roku, wydał niezwiązany z poprzednimi płytami „Skald”, który według rozmowy z Einarem w lutym 2019 roku w Krakowie, powstał głównie na prośby fanów. Album zawiera utwory, które już wcześniej znalazły swoje miejsce na poprzednich wydawnictwach oraz takie, które do tej pory nie były oficjalnie publikowane. Wszystko to w jeszcze bardziej akustycznej i mistycznej aranżacji.
Czytaj także:
- Einar Selvik (Wardruna) skomponował utwór do gry „Assassin’s Creed Valhalla”
- Relacja: Wardruna, Kaunan – Zabrze, 19.10.2017
- Relacja: Einar Selvik – Poznań 04.03.2017
Nowa płyta „Kvitravn” i inspiracje Wardruny
Jak zapewne wszyscy miłośnicy skandynawskiego szamanizmu Einara Selvika wiedzą, nowa i zarazem piąta płyta zespołu, miała pojawić się na rynku muzycznym 5 czerwca bieżącego roku. Niestety, wskutek panującej epidemii i problemów z produkcją nośników, twórcy przełożyli premierę albumu na 22 stycznia 2021 roku. „Kvitravn” ma być kontynuacją trylogii „Runaljod”, ale stanowić będzie nowy rozdział nordyckiej historii.
Dwa tygodnie temu, na zachętę i dla przedsmaku kolejnego geniuszu, którym stuprocentowo jest ta płyta, zespół opublikował singiel o tytule takim samym, jaki nosi album. „Biały kruk” w polskim tłumaczeniu, to – według zespołu – utwór, który zgłębia tradycje zwierząt oraz symbolikę i legendy o białych drapieżnikach występujących w różnych kulturach na całym świecie. Na ich fanpage’u czytamy, że:
Te wysoko cenione stworzenia; czy to kruk, wąż, niedźwiedź, łoś, renifer, słoń czy lew – są postrzegane jako prorocy, boscy posłańcy i strażnicy reprezentujący odnowę, czystość i pomost między światami.
W tym, jak i w wielu innych nagraniach Wardruny, użyte są autentyczne dźwięki wydawane przez występujące w teledysku zwierzęta. Często wiązało się to z koniecznością podróży do wielu miejsc Europy tylko po to, by nagrać kilkunastosekundowy ryk żubra czy łosia.
Mistycyzm w muzyce Einara Selvika
Aspekty, które sprawiają, że Wardruna jest tak mistyczna i dziewicza, to czerpanie z czystej, dzikiej natury oraz budowanie muzyki zespołu na rekonstrukcjach nie używanych już dziś na co dzień starożytnych instrumentów, w większości wykonanych osobiście przez Selvika przy użyciu najbardziej naturalnych i surowych materiałów.
To twórczość, której nie można porównać do działalności żadnego innego zespołu, biorąc pod uwagę tak ogromną dbałość o szczegóły, nawet te niewidoczne dla oczu. Na atrybuty muzyki tworzonej przez Wardrunę składa się przede wszystkim przywiązanie, wielka wiedza i szacunek do run oraz naukowe podejście do nordyckiej historii. Taką samą wagę stanowi uwielbienie natury, wykorzystywanie jej dziewiczego charakteru i wszelkich darów od niej pochodzących. To wszystko tworzy czystą magię, która tak wyraźnie bije z ich muzyki.
[newsletter]
Mini-serial o nadchodzącej płycie Wardruny pt. „Kvitravn”
Przesunięcie premiery albumu na następny rok na pewno zasmuciło szeroką rzeszę fanów Wardruny. Na całe szczęście twórcy starają się nie zostawiać miłośników ich muzyki bez niczego. W związku z tym wczoraj, na ich oficjalnej stronie na Facebooku pojawił się pierwszy odcinek mini-serialu dokumentalnego poświęconego nowej płycie oraz pomysłom stojącym za jej produkcją.
Jakiś czas temu ekipa z Twin V odwiedziła Einara w Norwegii. Jest to agencja, która zajmuje się m.in. tworzeniem klipów promocyjnych lub filmów dokumentalnych. Na swoim koncie ma już m.in. programy dla Iron Maiden oraz pełnometrażowe filmy i koncerty dla Amon Amarth. Spotkanie odbyło się w studio Einara, który oprowadził ich też po miejscu, gdzie żyje na co dzień.
O czym jest dokument o Wardrunie?
W pierwszym odcinku serialu zatytułowanym “Never Climb the Rootless Tree” Einar opowiada jak zaczęła się jego fascynacja nordycką historią.
Byłem dzieckiem, kiedy zacząłem sięgać po kroniki. W trakcie wakacji czy niedzielnych spacerów, odwiedzając różne zakątki, inspirowałem się historią myśląc o tym, co działo się w tych miejscach w przeszłości. Uważałem to za fascynujące, ale nie stanowiło to dla mnie wtedy takiej wagi. To uległo zmianie, kiedy odnalazłem swoje prawdziwe zainteresowanie nordycką historią. Wtedy dotarło do mnie, że wszystkie te opowieści przekazane mi w dzieciństwie ciągle są ze mną i rzutują na teraźniejszość.
Głównym motywem twórczości Einara jest historia i mitologia krajów skandynawskich i nordyckich. Selvik mówi, że:
Jeśli chcesz dowiedzieć się czegoś o nordyckiej historii, musisz wiedzieć, że wszystko jest w niej bardzo poszarpane. Nadal nie wiemy wielu rzeczy, ale to też oznacza, że wiele jeszcze możemy odkryć, jeśli będziemy tę wiedzę zgłębiać. Jeszcze tyle rzeczy jest nieodkrytych, nadal nie wiemy wszystkiego o antycznej kulturze. I myślę, że to jest właśnie to, co mnie napędza w mojej twórczości. To taka praca detektywa, niezależnie od tego, czy chodzi o zgłębianie starożytnych tradycji ezoteryki, czy o instrumenty. Tych rzeczy jest bardzo dużo, to one motywują i inspirują mnie do szukania. To przybliża mnie do lepszego zrozumienia tych tajemnic i oddania ich potem w mojej muzyce
Einar wspomniał też jak inspiruje się i na czym opiera swoją twórczość:
Moje podejście do tych spraw jest multi-dyscyplinarne. Nie jest mądre wspinać się na drzewa, które nie mają korzeni. Więc dla mnie, dla mojej muzyki, ważne jest, by opierać ją na solidnym gruncie zanim zabiorę się za tworzenie czegoś intuicyjnego i artystycznego. Najpierw muszę mieć świadomość co wiem, skąd to wiem, na czym to jest bazowane. To jest zawsze rzecz, od której zaczynam.
Wardruna miała w tym roku zagrać trzy koncerty w Polsce. Z wiadomych przyczyn związanych z pandemią wszystkie zostały przełożone na listopad 2021 roku.
Nie ma informacji co do nadchodzących odcinków wyżej opisanego serialu. Zapewne zespół będzie publikował je losowo.
Fot. twitter.com/wardruna